Jesteś na stronie:

"Fakty po Faktach": Kwaśniewski o Ukrainie: cud się nie wydarzy, szukamy planu "B"

26.11.2013

 - Przestrzegam przed przekreślaniem całej sprawy - powiedział w "Faktach po Faktach" Aleksander Kwaśniewski, który brał udział z ramienia UE w negocjacjach z Ukrainą. Były prezydent podkreślał, że Ukraina nie zrezygnowała z podpisania umowy stowarzyszeniowej, a jedynie poprosiła o przerwę. Jednak na szczycie w Wilnie "cud się nie wydarzy".

Link do nagrania.

Ukraina nam ucieka

26.11.2013

Wawrzyniec Smoczyński: – Panie prezydencie, ile razy był pan ostatnio na Ukrainie?

Aleksander Kwaśniewski: – 27 razy w ciągu 18 miesięcy. Z Patem Coxem byliśmy wysłannikami Parlamentu Europejskiego. Mieliśmy trzy zadania: monitorować reformy prawa i ordynacji wyborczej oraz zająć się wybiórczym stosowaniem prawa, czyli kwestią Julii Tymoszenko i innych więźniów politycznych.

Tymoszenko jest dalej uwięziona, rozmowy o stowarzyszeniu zostały zawieszone. Czuje pan osobiste ­rozczarowanie?

Oczywiście, i to głębokie. Tym bardziej że byliśmy bardzo blisko finału. Mieliśmy kompromisowe rozwiązanie sprawy Tymoszenko, gdyby dołożyć do niego sensowny pakiet ekonomiczny od Unii, który ułatwiłby Ukrainie przejście przez okres rosyjskich nacisków gospodarczych, być może dziś bylibyśmy gdzie indziej. Unia nie doceniła czynnika rosyjskiego i wewnętrznych układów w elicie władzy ukraińskiej – są w niej zwolennicy zbliżenia z Unią, ci, którzy chcą iść w drugą stronę, ale też tacy, dla których ideałem jest balans między Europą a Rosją.

Dalsza część wywiadu.