Po wizycie Baracka Obamy w Azji. Polska także powinna być tam obecna.
21.11.2012
Każdy z prezydentów III RP miał inne priorytety, ale tak, jak zmieniają się czasy, tak powinny zmieniać się kierunki naszej polityki. Gdybym dzisiaj miał budować polską strategię zagraniczną, to powiedziałbym: numer jeden, to Europa. Numer dwa, to nowe centra polityczne i gospodarcze, czyli Chiny, Indie, Brazylia, Afryka. Na trzecim miejscu nasi najbliżsi sąsiedzi, nasz region i dopiero na miejscu czwartym Stany Zjednoczone.
Link do wpisu na portalu NaTemat