Jesteś na stronie:

Kwaśniewski: Duch polski nie głosuje

07.08.2011

Jak frekwencja wyborcza spadnie do 30 proc., pojawi się zagrożenie populistyczno-autorytarne. Miękkie i twarde. Znajdą się przywódcy, którzy zapytają: - A jaki wy macie mandat do rządzenia, skoro głosuje na was 30 proc.?

Maciej Stasiński: Dyskutujemy w "Gazecie" o stanie polskiej demokracji, która trwa już 20 lat. Zaczął ostrą krytyką Sławomir Sierakowski, odpowiadał mu m.in. prof. Radosław Markowski...

Aleksander Kwaśniewski: Śledzę tę dyskusję.

Ponad połowa Polaków wciąż nie uczestniczy w wyborach. Polityczne debaty mamy miałkie. Pan jest demokracji weteranem. Jak pan ją ocenia?

- Nawet mam poczucie kreacji. Byłem przecież w komisji konstytucyjnej.

Mam świadomość słabości polskiej demokracji. Jestem zmęczony jakością debat. Krążę po świecie i widzę, że w porównaniu z krajami starych demokracji mamy wiele do zrobienia. Ale kiedy wracam z bratnich krajów postkomunistycznych, od bałtyckich po Bułgarię, nawet wschodnie landy Niemiec, widzę, że Polska jest w lepszym stanie. Ma demokrację dojrzalszą, skuteczniejszą. Polska wolność daje się zagospodarowywać demokratycznie.

Dalsza część wywiadu.

Kwaśniewski: Jesteśmy dobrze przygotowani do prezydencji

03.07.2011

Na pewno w czasie prezydencji Polska zrobi to, co do niej należy. Jestem przekonany, że merytorycznie jesteśmy przygotowani, a logistycznie damy sobie radę. Ale jeżeli ktoś z rządu sądzi, że prezydencja może być istotnym instrumentem w kampanii wyborczej – ostrzegam! Kampania ma swoją logikę, a prezydencja swoją – mówi Aleksander Kwaśniewski i dodaje: - W ciągu kilku, kilkunastu lat powinniśmy być krajem numer 5-6 w Unii Europejskiej.

Z Aleksandrem  Kwaśniewskim rozmawiają Jerzy Domański i Robert Walenciak

Powtarzany jest pogląd, że Unia Europejska znajduje się na zakręcie i kto wie, co za chwilę z nią się stanie. A pan jest jednym z niewielu polityków z najwyższej półki, który konsekwentnie mówi, że jest to najbardziej udany projekt w historii nowożytnej.

– Porównywalny z utworzeniem Stanów Zjednoczonych, ale to było ponad 200 lat temu. Sytuacji trudnych, w których znalazła się Unia, nie należy oczywiście bagatelizować, ale lepiej podejść do nich z należytym spokojem. Całym światem wstrząsają potężne turbulencje, które wynikają z tego, że stary ład, określony po II wojnie światowej podziałem na dwa bloki i zimną wojną, skończył się, a nowy jeszcze nie powstał.

Dalsza część wywiadu.